Kurczak pieczony z opiekanymi ziemniakami i sałatką z rukoli.
Czyli przygotowany wcześniej. Jestem mistrzem w organizowaniu jedzenia w międzyczasie. Ze względu na ilość zadań i obowiązków dostosowałam gotowanie do moich możliwości. Lubię gotować i jestem przekonana,że trzeba jeść własnoręcznie przygotowane posiłki z dobrych składników. Najczęściej gotuję dzień wcześniej- jeżeli jest to dzień powszedni. Tak też zorganizowałam noworoczny obiad. Sylwestrowy wieczór i noc spędziłam wśród przyjaciół i z góry wiedziałam, że w Nowy Rok będę raczej leczyć obolałe nogi po tańcach i odsypiać zarwaną noc, a nie krzątać się w kuchni.
1.Dzień wcześniej upiekłam w piekarniku kurczaka przyprawionego ziołami . Podlałam go sporą ilością wody,aby było dużo sosu do ziemniaków.
2.Kurczak po upieczeniu wylądował w garnku do odgrzania na świąteczny obiad.
3.Podobnie ugotowałam dzień wcześniej pokrojone w talarki ziemniaki. Mój patent na łatwe odlewanie ziemniaków, bez poparzeń i ekscesów: 2-częściowy garnek do gotowania szparagów (na zdjęciu).
4.Z wywaru po pieczeniu kurczaka przygotowałam sosik do polania wcześniej ugotowanych ziemniaków . Do wywaru dodaję 2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę , 1 łyżeczkę ziół (czubrica), soli i odrobinę pieprzu , Trzeba pamiętać,że wywar jest już dość aromatyczny po pieczeniu przyprawionego kurczaka.
5.Sos wkładam do roztopienia do mikrofali, aby połączyły się wszystkie składniki. Tym sosem polewam zimne ugotowane wcześniej ziemniaki wyłożone na blachę z piekarnika.
6.Ziemniaki podpiekam ok.25 min w piekarniku w temp. ok.200°C, a kurczaka podgrzewam w garnku.
W między czasie przygotowałam szybką sałatkę z rukoli.
Sos do sałatki zawsze przygotowuję w małym naczyniu, aby składniki dobrze się połączyły i aby cały sos nabrał "pysznego"aromatu:
7. Do drobno posiekanej cebuli cukrowej dodaję moją ukochaną :
8.włoską oliwę z oliwek Bertolli;
9. zioła prowansalskie
10.sól;
11.pieprz.
Po kilku minutach mieszam sos z rukolą.
Było pysznie i świątecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz