Wtedy nie było... wystarczyła woda z przewróconego wazonu z kwiatami, aby zalać komputer. Nie napiszę kto to zrobił, żeby nie kopać leżącego. Stało się i trzeba rozwiązać problem NATYCHMIAST.
Szybki telefon do zaprzyjaźnionej firmy ze sprzętem i serwisem komputerowym. Ich hasło reklamowe : Wejście smoka- już nie wydaje mi się infantylne:)
Na laptop wylała się woda - co robić?
Krótka odpowiedź pracownika Siligan:
- wyłączyć laptop
- wyjąć baterię, zdjąć pokrywę spodnią
- odwrócić tak, żeby woda ściekała na zewnątrz
- położyć na grubym bawełnianym ręczniku, aby wchłaniał płyn
- nie włączać urządzenia - laptop do naszego serwisu
Siligan.pl to profesjonalna firma, w której kupujemy sprzęt komputerowy. W naszej firmie Tercja mamy sieć komputerów do obsługi biura i produkcji. Komputer mojego męża, który przerabia wzory graficzne na ściegi hafciarskie (na uderzenia igły w maszynie) musi mieć zawsze wysokie parametry: duży monitor.. i mnóstwo różnych technicznych wytycznych. Nawet nie próbuję znać tych wszystkich danych. Chyba najszybciej w branży komputerowej nowości stają się przestarzałe i zawsze jest coś lepszego. Chłopaki z Siligan wiedzą co dla nas jest dobre, do czego będzie można "domontować" większe parametry i nie "zabijają" nas ceną - mamy do nich pełne zaufanie po latach współpracy.
Przy okazji pokażę, jak wygląda specjalistyczny program do obsługi programowania haftów i dlaczego monitor programisty musi być taki "wypasiony".
"Haftowanie" w komputerze:
Tu efekt ostateczny obrus o nazwie Mereżka:
Ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń