sobota, 7 stycznia 2017

Buraczkowa zupa fit


Nowy rok przyniósł mi plus 3kg. Bardzo się zagapiłam i wyluzowałam. Przed 50 i po urodzeniu czwórki dzieci nie mogę się tak zagapiać bo zaraz będzie plus 10 :)



Wyciągam sprawdzone przepisy fit i nie zamierzam głodować tylko jeść częściej w małych porcjach i bardziej fit. Porzucam "głupie" słodycze - zastąpię je "mądrymi" w małych ilościach. Na szczęście lubię ruch fizyczny - całe życie uprawiam sport.  Kiedyś o tym napiszę jak wracałam do formy po każdym dziecku. Wiele osób mnie o to pyta bo moje dzieci są w nietypowym zestawieniu : 24l, 18l, 12l, 4l - od studenta do przedszklaka:). Jest nas dużo nawet ciężko zrobić zdjęcie żeby nikt się nie kręcił:)

Miałam pisać o zupie a piszę o rodzinie:)
Zupy to świetne posiłki typu fit i bardzo je lubię. Zupa buraczkowa to mój patent na szybki i ciepły obiad w stylu light.
Moje fit zupy są bez mięsa, dodaję odrobinę oleju z oliwek i zawsze dużą porcję mojej naturalnej wegety TU LINK. Bardzo polecam - dodaje wyrazistości smaku i jest absolutnie naturalna. Dodaję tą przyprawę do gotowania zup, duszenia warzyw a także do mięs.


Moja ulubiona buraczkowa:



Wpisz swojego maila automatycznie prześlę Ci przepis w PDF:

1. przepis na wykonanie zupy buraczkowej fit w Thermomix  wyślę Ci na Twój adres email:
email:
2.przepis na tradycyjne wykonanie zupy buraczkowej fit :
email:


6 komentarzy:

  1. Buraczkowa przepisem na schudnięcie?
    Chętnie dowiem się więcej dlaczego i jak
    to działa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupa typu light jest sposobem na schudnięcie. Oczywiście jest to jeden z przepisów dietetycznych w mojej diecie.

      Usuń
  2. Z taką ilością przypraw musi smakować obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też weszłam na wagę po świętach i głośno przy tym przełknęłam ślinę, bo......?
    Waga padła! Zadne czary-mary, czy przesilenie w dozwolonej ilości KG na ten wynalazek, ot baterie wyzionęły ducha...hihi!;)
    Ale kto wie, może to i jakiś znak z nieba? Bo weszłam potem na moją starą , mechaniczną i ta pogroziła mi wskazówką bardzo nieprzychylnie przechylając się dalej na prawo niż się spodziewałam... Ba! Teraz to trzeba jak widać jakiś nowy sałatkowy wątek na blogu utworzyć, nie ma rady... Bye, bye torty! ;)))
    Alu, Ja jadam obiady (w tygodniu roboczym) poza domem, bo w pracy. Tylko w Weekendy gotuję, ale zdarza się że nie mogę zjeść w pracy, bo jakiś termin mam do załatwienia i wtedy jestem zmuszona coś ugotować. Zupy bardzo lubię, dlatego z chęcią wypróbuję przepis buraczkowej na Thermomix.
    Trochę się zaboksowałam jek przeczytałam "przed 50-tką", bo Ja tam tak drastycznie aż do siebie nie podchodzę , lepiej brzmi "po czterdziestce"... hihi!
    Fajna ta Twoja rodzinka, a tej malutkiej kruszynki to zazdroszczę! U mnie dzieciaki są w wieku. 24, 13, 9 :)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko sałatkowy wątek będzie dla nas dobrym rozwiązaniem:) Masz rację po 40 brzmi młodziej hihi.. bez względu ile po tej czterdziestce jest:) Jak na razie nie mam problemu z moim wiekiem -może to dlatego,że mam małe dziecko - muszę być młoda forever dla niej {przynajmniej duchem:)} Wszystkiego dobrego!

      Usuń